Jesteś tutaj: Start o hodowli Muszu o hodowli Muszu Dlaczego odradzam zakup fretki ze sklepu i pseudohodowli
Nie traktuj tego jak chwyt marketingowy,
Nie musisz kupić u nas malucha, ja sama nie muszę odwoływać się do takich działań by znaleźć domy dla naszych pociech.
Zależy mi na tym byś zrozumiał - przecież jesteś istotą rozumną z sercem !!!
Zrób to dla ogonów, nie napędzaj i ty tej machiny !!!!
Jak wygląda hodowla masowa:
Fretki żyją w małych klatkach, nie ma tak ciepłych kocyków, przyjaznej człowieczej ręki.
Śpią w rzędach klatek, pod zadaszeniem z blachy Jeść dostają raz dziennie - jest to zmielona papka o tym co się w niej
znajdzie decyduje cena zakupu, a nie jakość produktu
Fretki tam nie służą do kochania, to tylko towar ;(
Sezon porodowy to jak winobranie, nikomu serca radość nie przepełni gdy kluska złapie pierwszy oddech.
Samica nie jest odpowiednio przygotowywana , nikt nie uroni łzy gdy odejdzie po trudach porodu
Nikt tam nie walczy o życie maluszka, zabierze go od mamy w wieku max 6 tyg wielka obca łapa w rękawiczce.
Jej właściciel nawet przez moment nie pomyśli jak wielką krzywdę właśnie wyrządza ogonkowi ;(
Myślisz "uratuje biedaka, tyle już w swym króciutkim życiu wycierpiał" ale gdy go kupisz skarzesz na ten sam los kolejne maluchy.
POPYT = PODAŻ
Chcesz ratować fretki ?
Zaadoptuj tą co nikt jej nie chciał !!!,
pokaż ze nie wszyscy dwunożni są okrutni, uczyń tą resztę bytu ogona początkiem najszczęśliwszego dnia w jego życiu.
Wrzucam film - ale UWAGA jest drastyczny KLIK
Pseudohodowla:
Jeśli jest coś gorszego od hodowli masowych to właśnie pseudohodowcy.
Ludzie nie posiadający elementarnej wiedzy na temat rozrodu i odchowu fretek, kryją samice spokrewnionymi samcami,
fretki chore i obciążone.
Maluchy rodzą się karłowate, z wadami genetycznymi, chłoniakami, nadliczbowymi paluszkami czy zębami,
bez oczek, a w najlepszym wypadku nie są zsocjalizowane z osteodystrofią
Nie można oczywiście generalizować, bo zapewne część z tych pseudohodowli ma dobre zamiary.
Tylko jak tu prowadzić hodowlę bez znajomości standardów , pochodzenia swoich fretek, zapotrzebowaniach i podstaw socjalizacji
Obecnie własna strona internetowa to żaden problem, tak samo jak powrzucać tak kilka artykułów - nie dajcie się zwieść.
Nad takimi hodowlami nikt nie czuwa, ich fretki nie są poddawane ocenie hodowlanej.
Szukajcie hodowli zrzeszonych, których maluchy odnoszą sukcesy na wystawach Międzynarodowych. Taka fretka nie jest dużo
droższa od takiej z pseudohodowli, czasami nawet i tańsza ;)
Zwróć uwagę na zdjęcia fretek:
- sierść dorosłych fretek powinna być puszysta, nie powinny być pożółkłe i pozlepiane
- siano w klatce jest niedopuszczalne, a dobrej jakości karma nie ma różnokolorowych chrupek
- maluszki na zdjęciach powinny stać na wszystkich łapkach, a nie leżeć ( no chyba że śpią),
- puch szczenięcy jest słaby, czasami matowy, ale 8 tygodniowa fretka powinna mieć już sierść błyszczącą,
- maluch, który przy odbiorze mieści się w dłoni jest niedożywiony lub za szybko zabrany od mamy
- maluchy powinien biegać i skakać, sierść w okół oczu ,uszu i na pyszczku nie może być pożółkła
- fretka która mieszka z ludźmi nie ma prawa bać się człowieka
- fretki nie powinny rzucać się na jedzenie