maść |
tchórz czarny |
włos |
standardowy |
urodzony |
20.04.2019 w Katowicach |
genealogia |
|
status |
samica hodowlana |
Zyzia / Zyziol / Zyziolina :)
Planowałam zostawić sobie córkę Lucy i Gipsona w 2019, niestety frety złapały mi wirusa
( zapalenia spojówki) i większość miotów "spadło" lub kończyło się ich częściowym obumarciem.
W efekcie czego urodziło nam się tylko 10 maluszków w 2019 na prawie 30 rezerwacji
Dlatego też zrezygnowałam z zostawienia córy Lucy i Cayliss przekładając to na rok 2020
Zyzia była dokładnie taką fretką którą chciałam zatrzymać: ciemna, z ciemnym nosem, bez znaczeń i mocnej budowy.
Charakterem przypominała rodziców: pozytywna, szalona żaba z silnym charakterem :)
Zyzioline zawiozłam do Bytomia, po miesiącu dojechał do niej AlFredzio, po 2 mc
z przyczyn losowych oba freciszony do nas wróciły.
Pewne było, że Zyzia już zostanie ( choć wprowadzenie jej do stada to ogromne wyzwaniem i duża próba jej charakteru)
Mega indywidualistka, wejdzie w każdą dziurę (sprawdzała nam nawet ocieplenie dachu, czy wspina się po styropianie), jak się rozpędzi to biega po ścianach
200 metrowy dom z 3 poziomami to dla niej za mało, biega po pietrach, ogródku, a w piwnicy podkopuje fundamenty
Żywe sreberko, ale wie kogo się słuchać i przychodzi na zawołanie ;) - to jest fretka jednego właściciela - zgadnijcie kogo :D
Kolejne pokolenie tchórzyków w Muszu, jeszcze piękniejsza od rodziców i jeszcze bardziej od nich beztroska ;)
Taki mój aniołek z różkami :D
Urzęduje w team z tatą Gipsonem, choć ciężko mu czasami za nią nadążyć, czy wspinać się trudno dostępne miejsca
to jednak pilnuje malucha ;)
Imię wybrane przez Mateusza idealnie do niej pasuje, więc je zostawiliśmy