|
Shanty vel Szantrapka ;) pochodziła z Berlińskiej hodowli Wild Angel's
Zamieszkała z nami jest 26.07.2007r.
Shanty była radosna, rozbrykana i oczywiście rozrabiająca fretka.
Szantrapka to pierwsza świadomie zakupiona fretka do hodowli ;)
W pierwszym tygodniu życia wybarwiała się na pastel arlekina, ale potem zgubiła gdzieś skarpetki;)
Zresztą nic w tym dziwnego, jej wszędzie było pełno i wiecznie na wszystko brakowało jej czasu.
Taka nasza urocza pchełka ;)
Nieraz przychodziłam zmęczona po pracy czy bez humoru, Shanty zaczynała tak zabawnie brykać, że człowiek zapomina o wszystkich zmartwieniach
Shanty była najlepszą kumpelką Unki, nie zliczoną ilość razy przegrała z przyciąganiem ziemskim :D
Mimo to tworzyły super zespół : Una zrzuca, a Rudzik wynosi w kąty.
Gdy oddaliśmy ją na krycie, w domu zagościła grobowa cisza, frety snuły się po kątach jakieś takie osowiałe i bez życia.
Shanty była pinglowatym motorkiem w naszej freciej zgrajki, taka niepozorna kuleczka - kto by pomyślał
Oczywiście z wiekiem trochę się ogarnęła, Gdy w 2010 urodziła się moja córeczka, Shanty została jej stróżem ;)
Cały miot Szantrapki stanął na podium.
Jej dzieci:Obi-One i Obsesja, dostały bardzo dobre oceny hodowlane.
Tym samym nasza Szantrapka stała się podstawą/praprzodkiem polskiej linii pasteli, inne hodowle kontynuują mój plan hodowlany -co oczywiście bardzo mnie cieszy i napawa optymizmem
Szantrapka odeszła w 17.06.2014, pokonał ją nowotwór gruczołu okołoodbytniczego niestety był nieoperacyjny i bardzo szybko naciekał do wewnątrz
Była wyjątkowa, jedyna i niepowtarzalna (wiem pisze tak o każdej, ale fretki takie są)- Kocham cie ruda pchełki ;*